Mam problem ze spodniami dresowymi. Dresy kojarzą mi się mocno niewyjściowo, wręcz całkiem domowo. I o ile bluza jest ok, to spodnie już nie. Jasne, mamy kilka par, ale (do zeszłego tygodnia) wszystkie wydawały się mi być ultra chłopięce….
Markę Pola&Frank znam świetnie. Jednak zawsze decydowałam się na ich bluzki/bluzy/sukienki/spódnice nie dając szansy spodniom. Już wiem, że to największy błąd jaki mogłam popełnić! Skusiłam się przy okazji promocji na model Emily z kolekcji AW 2013 (cocoshki.pl !) i nie żałuję. Wręcz rozważam zakup jeszcze kilku par 🙂 Materiał, krój (ściągacze przy nogawkach i sznur w pasie), jakość wykonania i (wreszcie!) dziewczęce, ale nie przesłodzone detale razem dają idealną parę dziewczęcych spodni dresowych, nadających się nie tylko na plac zabaw czy do przedszkola.
eMka ma na sobie:
bluza – Pola&Frank
spodnie <3 – Pola&Frank
trampki – Reserved
Nudy nie ma
Mam podobne odczucia, co do dresów. Z jednej strony jednak najwygodniejsze do przedszkola i do wszelkich harców, z drugiej – jakoś tak mało ciekawe.
Mamy kilka egzemplarzy, ale bez rewelacji. Może poza tymi od Puszka – są piękne, ale bardzo grube, więc to na wiosnę/ jesień. Pola&Frank mają ładne ubrania, ale jakoś jeszcze nic od nich nie mamy. Może też się skuszę 🙂
Ellie Own
też tak mam z dresami. na szczęscie coraz wiekszy wybór.W tych klasycznych, prostych nie zbyt dobrze dziewczynki wyglądaja. Te wasze są super.Warto zerknać do Poli&Franka:)
miniman life
bluza rewelacja <3