Niedawno w naszym ogrodzie zapachniało wiosną, a wszechobecne stokrotki jeszcze podkręciły to uczucie. I tylko puste gałęzie zdradzały, że niedługo na miejscu flaminga (wybór eMki, tylko 'skoda, ze nie jest cejwony' 😉 ) będzie stał ogromny bałwan, a na drzewie zamiast jabłek będzie wisiała słonina dla sikorek…. I jak co roku o tej porze mamę eMki ogarnia strach,panika i przerażenie nad tym jak czas szybko ucieka. Niedawno matka przestawiała się, by pamiętać by w dacie rok 2013 wpisywać. I co? Znów się ma niedługo przestawiać? Pamięta jak niedawno tuliła swoje Maleństwo w ramionach. Dziś to Maleństwo powiedziało wtulone przed snem do ucha mamy: Mamusiu… Ty pachniesz najcudowniej. Ty pachniesz… Mamusią <3 I to właśnie mamę eMki przeraża – to, że chwile są ulotne i że nigdy już nie wrócą. A boi się o to, czy wszyscy w komplecie na następną jesień jabłka zbierać będziemy… Bo późną jesienią głowę mamy eMki takie oto właśnie czarne scenariusze nachodzą. Oby do pierwszych zimowych szaleństw! 😉
eMka ma na sobie:
bluzeczka – NEXT
spódnica tutu – Kids On The Moon
kurtka – sh
rajstopki, buty – ZARA
kokarda – kollale
Lady T
Uwielbiam tą spódniczkę! Tylko nie wiem który kolor?! Psiowy – mega słodziak *.*
A matka eMki niech się nie wygłupia i czarnowidztwo odgania! Buziaki od „T” :*
m m m
Matka ma zwykle takie 2-3 dni w roku, a dziś eMka swoim wyznaniem chyba trochę się do tego przyczyniła, bo rozwaliła mnie tym na kawałki 😉 A co do spódniczki – prosty wybór, wanilia! 😛 A co do psiowego, to mega szaleniec z Magii jest 😉 Dzięki i buziak zwrotny dla T. :*
Lady T
Wyznanie eMki – marzenie każdej matki :))
Ja czekam na pierwsze 'mama' bo 'aga' to już od trzeciego miesiąca mówi 😛
m m m
Niech Ci się tak nie śpieszy – jeszcze będziesz marzyła, by choć na chwilkę się przymknęła 😉 U nas słowo 'Mamusiu' pada 2 razy na minutę, albo częściej 😛
Patrycja Gradzik
Jejku… Cudnie usłyszeć takie słowa od dziecka. I wszystkie trudy i wysiłki wychowania zwracają się w kilka sekund!
Super ta spódnica, jakbym miała córcię, to bym na pewno taką zakupiła 😛 Tym bardziej, że sama mam podobną, a moje uczennice określają ją jako „fajna firanka” 🙂 Ale cóż, ja ją bardzo lubię, czy się komuś podoba czy nie.
m m m
Dokładnie, takie słowa to normalnie miód na serce 🙂 A co do spódnicy to jedna z naszych ulubionych i warta swojej ceny – ciężko z niej wyrosnąć 😉 Ja też mam taką szarą i uwielbiam ją. W lato jest niezastąpiona, a i w zimie do ciężkich butów wygląda rewelacyjnie 😉
Crate of Art
całość bardzo przyjemna, a kokarda jest idealnym wykończeniem:)
m m m
:*